Dawno, dawno temu, za czasów papieru i długopisu, kiedy to sobota oznaczała wyjście na duże zakupy, należało być do nich przygotowanym. Zazwyczaj wiązało się to z zakupami na cały tydzień i planowaniem co będzie się jadło w najbliższym czasie.
Dziś sprawa wygląda zupełnie inaczej. Wpadamy do sklepu, kupujemy często w pośpiechu za dużo lub za mało i czynność tę powtarzamy kilka razy w tygodniu. Później część zapasów jedzenia niestety wyrzucamy, bo nie mamy jakiegoś brakującego składnika do potrawy do którą sobie wymyśliliśmy, czy mamy czegoś za dużo. Warto więc zadbać o to, by nasze lodówki i szafki były przemyślanie wypełnione, a jedzenie się nie marnowało.
Dziś o listach zakupowych i zakupach podwójnie “smart”!
1. Lista zakupów
Wprawdzie rzadko już sięgamy po tradycyjne wersje list zakupów, ale warto przemyśleć, czy nie jest to jednak przydatna forma zapisania tego, co faktycznie jest nam potrzebne.
Dodatkowo kiedy tworzycie listę - ułóżcie produkty do kupienia mniej więcej zgodnie z kolejnością regałów w sklepie. Zaoszczędzicie sobie tym krążenia wokół alejek.
Jeśli nie jesteście fanami tradycyjnego pisania - nie ma sprawy! Dostępne są aplikacje, które Wam w tym pomogą. Jedną z nich jest Listonic. Wystarczy wybrać to, co Was interesuje i określić ilości produktów. Listy stworzone w aplikacjach możecie później powielać i edytować, więc nie ma potrzeby spisywać wszystkiego od nowa :)
Mamy też dla Was coś, co może ułatwić codzienne zakupy - zróbcie screena i tylko zaznaczcie obok produktu co jest Wam potrzebne :)
2. Krótki termin ważności
Czy fakt, że coś jest ważne do jutra jest problemem? Otóż nie, tym bardziej że możemy to coś kupić taniej, a dzięki temu uratować produkt lub nawet posiłek.
-> Strefy przecen
Na przykład w hipermarkecie Auchan znajdziecie specjalnie oznaczone strefy z produktami z krótkim terminem ważności i kupicie je najczęściej za 70 lub nawet 50% pierwotnej ceny. To świetny pomysł, szczególnie, że niektóre produkty możecie śmiało zamrozić, bez obaw, że zdążą się zepsuć.
-> Aplikacje
Tak! Mamy na rynku kilka aplikacji, które pomagają w ratowaniu jedzenia, a przy tym wspierają tańsze zakupy. ToGoodToGo, czy Foodsie. Dzięki takim aplikacjom możecie odebrać z lokali, restauracji, piekarni itp paczki z jedzeniem. Najczęściej są to paczki niespodzianki z kilkoma produktami lub posiłkami z krótką datą ważności.
Macie jeszcze jakieś pomysły na zakupy “smart”? Napiszcie nam wiadomość na FB Waszego M1.